NAZYWAM SIĘ
otto
PRZEBYWAM W
Schronisko w Borku
Jestem OTTO, czekam i czekam na swojego człowieka, który w końcu, kiedyś tam, ma przyjść i zabrać mnie do domu...Ale czy się doczekam? Nie jestem już psem pierwszej młodości, a lata, miesiące lecą mi - niestety w schroniskowym kojcu. Wydaje mi się, że cały świat zupełnie o mnie zapomniał. A ja, to taki fajny pies jestem. Grzeczny, bezproblemowy, nawet w kontaktach z innymi psiakami. Przybyłem do schroniska jeszcze w połowie 2019 roku i taki to ze mnie pies wolontariuszy, każdy wyprowadza, nikt niestety do domku nie zabierze.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: